NAJCZĘŚCIEJ TRENOWANA UMIEJĘTNOŚĆ

W dzisiejszych czasach prawie każdy zaczyna mieć jakieś pojęcie o tym, że najprawdopodobniej przydałoby się więcej ruchu i aktywności. Nie każdy jednak wie, jak wybrać tę najczęściej trenowaną umiejętność odpowiednio. O tym jak tego dokonać dowiesz się z tego wpisu.

Przychodzi taki moment, że podejmujemy tę trudną decyzję. Pora zacząć.

NAJCZĘŚCIEJ TRENOWANA UMIEJĘTNOŚĆ

Jest jednak jeden wielki, wręcz niewyobrażalny wróg i jednocześnie wymówka dla każdego, kto niby chce, ale jednak nie może zacząć się ruszać. A mianowicie BRAK CZASU.

Ten potwór powstrzymuje wielu początkujących adeptów, często również nawet już po rozpoczęciu i pomyślnym przebrnięciu przez pierwszą fazę treningów. To straszny twór, który istnieje niestety tylko i wyłącznie w naszych umysłach.

Tymczasem w zaciszu domowym, w biurach, na spotkaniach i w czasie relaksu – niemalże bez większych przerw, pomimo natłoku obowiązków – regularnie i sumiennie poddajemy się jednej z najbardziej nietypowych, a jednak bardzo popularnej, aktywności, jaką jest: Trening kciuków!

Tak – to smutne, ale właśnie to jest najczęściej trenowaną umiejętnością w dzisiejszych czasach.

Niestety, spośród tak wielu opcji zadbania o siebie i swoją sprawność, ta jest niezbyt korzystna dla nas i nie przynosi tak naprawdę pozytywnych zmian. W jej trakcie dzieje się bowiem wiele niepożądanych procesów, które chcąc, nie chcąc – degenerują w pewnym stopniu naszą sylwetkę i zdolności motoryczne. Jednocześnie uzależniając nas od wyrzutów dopaminy, pojawiających się na widok „lajków” i wszelkiej maści bodźców, które stanowią dopływ świeżych informacji.

Co w związku z tym w takim razie?

Zdecydowanie warto zastanowić się nad obecnością i rolą telefonu w swoim życiu. Czy jest to narzędzie służące nam do rozrywki, czy pracy? Czy warto psuć sobie wzrok i przemęczać wiele innych części ciała, aby na tak maleńkim ekranie robić rzeczy, które można dużo szybciej wykonać na komputerze. Czy warto wlepiać się w ekran przed pójściem spać, zamiast chwycić za książkę lub nawet audiobooka.

Pomysłów na to, aby zredukować czas spędzony z telefonem w ręku jest naprawdę wiele. Każdy warto sprawdzić i zobaczyć, czy rzeczywiście działa na nas. Poniżej kilka sprawdzonych przez nas i wyjątkowo skutecznych sposobów na walkę z telefonem.

  • W czasie pracy:
    • Odłóż telefon poza zasięgiem Twoich rąk – każdorazowo będziesz prawdopodobnie korzystać z niego wyłącznie wówczas, gdy stanie się to nieuniknione, a nie gdy tylko Twój mózg stwierdzi, „że się zmęczył”
    • Zainstaluj aplikacje pozwalające wykorzystywać komputer do wysyłania SMSów – zamiast dziobać przez 5 minut odpowiedź, możesz zrobić to samo znacznie szybciej. Często zapominamy o tym, że narzędzia te powstały po to, aby nas odciążać, a my niestety niejednokrotnie wybieramy dłuższą drogę.
    • Dzwoń zamiast pisać – jeśli masz sprawę do kogoś, to postaraj się wykonać krótki telefon i dogadać szczegóły głosowo. Pisanie 15 maili nie dość, że powoduje, że tracisz czas, to często z przyzwyczajenia robimy to na telefonie i odbijamy w kółko piłeczkę mailową, a koniec końców bywa tak, że żadna ze stron nie jest do końca zadowolona i w rezultacie konieczne są poprawki.
    • Nie zabieraj telefonu na przerwę – to ma być przerwa. Wiadomo, że często chcemy skontaktować się z najbliższymi, ale czy na pewno nie wytrzymamy bez nich do końca dnia?? To trudne pytanie, bo wiadomo że może to być konieczne, aby coś przekazać, wówczas wróć do poprzedniego punktu i zadzwoń, zamiast pisać.
  • W domu i poza pracą:
    • Na czas snu postaraj się, aby telefon był poza sypialnią. Być może wydaje Ci się to dziś niemożliwe, jednak przypomnij sobie czasy, kiedy każdy miał zwykły, klasyczny budzik – i jeśli taki jest Ci potrzebny to kup go. Ewentualnie włącz w telefonie tryb lotniczy i jeśli potrafisz się na tyle kontrolować, żeby nie ruszać telefonu do 2 godzin przed snem, wówczas nie będzie on stanowił takiego zagrożenia.
    • Jeśli masz telefon służbowy, zostaw go w pracy. To tam w końcu jest jego miejsce. Idealnym systemem jest nie podawanie prywatnego numeru telefonu swoim klientom. Każdy z nas ma prawo do odpoczynku – szczególnie, gdy jesteśmy już po pracy. Z różnych względów wiele osób uważa swoją sytuację za „wyjątkową”. Ok, jeśli jesteś taki wyjątkowy, to również powinieneś zadać sobie pytanie: „dlaczego to robię i co z tego mam?”. Często bowiem sami narzucamy na siebie presję, a rzeczywistość wcale nie jest tak drastyczna jak nam się wydaje. Spróbuj najpierw zrobić to przez tydzień a potem zobaczyć, czy świat zawalił się z tego powodu. Gwarantujemy Ci, że o ile nie jesteś ratownikiem medycznym na dyżurze, czy innego rodzaju osobą od której zależy życie ludzkie, to jest to do ogarnięcia. Oczywiście być może potrzebne będzie tu wsparcie innej osoby, w czasie kiedy to Ty odpowiadałbyś na zapytania klientów, jednak nie wmawiaj sobie, że to niemożliwe.
    • Włączaj tryb „nie przeszkadzać”. Ta fantastyczna opcja pozwala skupić się na życiu, zamiast bycia niewolnikiem telefonu. Nie słyszeliśmy jeszcze o tym, aby ktoś umarł, bo nie sprawdził powiadomień na fejsie. Natomiast coraz częściej trafiają do nas osoby, które mają problem z barkami, plecami i kręgosłupem, spowodowane nadmiarem czasu spędzonego przed telefonem. Nastaw telefon tak, aby to on Tobie służył, a nie Ty jemu. Staraj się też dzwonić, zamiast pisać, jeśli to przyspiesza tok spraw i powoduje, że nie musisz tego robić na małej klawiaturze ekranowej.
    • Wyłącz niepotrzebne powiadomienia – czytaj – praktycznie wszystko. Fejsbuki, tłitery, instagramy i inne pożeracze czasu tylko marnują Twoją uwagę i skupienie wokół tego, co ważne. Zamiast tego, poświęć chwilę 1-2 razy dziennie na odwiedzenie tych miejsc, najlepiej z poziomu komputera i zrób to, co masz tam do zrobienia – odpowiedz na wiadomości, dodaj zdjęcie, czy relację, ale nie siedź i nie scrolluj bezmyślnie newsfeeda. To kompletna strata czasu. Zawsze miej ze sobą książkę, czy słuchawki i w wolnej chwili zamiast przeglądać często bezwartościowe informacje, puść sobie swojego audiobooka, czy doczytaj kolejny rozdział ulubionej lektury. To zdecydowanie bardziej wartościowy content oraz lepsze dla Twojego organizmu.

Doskonale wiemy, że nie każdy będzie miał możliwość zastosować wszystkie te podpowiedzi. Nawet odradzamy wprowadzanie ich wszystkich w życie na raz. To może spowodować ogromny chaos. Stopniowe przyzwyczajanie się do mniejszej ilości czasu spędzanego przed ekranem telefonu sprawi, że wejdzie Ci to w nawyk bez większego wysiłku. Nagłe odcięcie pępowiny mogłoby sprawić, że przeżyjesz szok i szybko poddasz się w tych staraniach.

Wniosek z tego wszystkiego jest jeden – mamy dziś niesamowicie duży problem z koncentracją. To wszystko za sprawą wszechobecnych powiadomień, pośpiechu i chęci zrobienia tak wielu czynności na raz. To wszystko potęgowane jest przez nasze własne wyobrażenia o tym, jak powinno wyglądać „efektywne” życie. Niestety zbyt często ta nasza wizja ma się nijak do możliwości, jakie posiada nasz organizm. Nakładając sobie ogromną presję, próbujemy znaleźć sposób na to, aby zrobić jak najwięcej, co prowadzi właśnie do tego, że sięgamy coraz częściej po urządzenia takie jak smartfony. O ile zasadniczo same w sobie nie są one niczym złym, to w nadmiarze – jak wszystko – potrafią zrobić nam naprawdę ogromną krzywdę.

Mamy nadzieję, że już sama świadomość tego, jak wiele czasu spędzasz ze swoim telefonem w rękach, pozwoli Ci na wykonanie tego pierwszego kroku i choć częściowe ograniczenie tej niesamowicie często trenowanej umiejętności, która tak naprawdę niewiele daje.

Daj znać jak podobał Ci się ten artykuł i dołącz do naszej listy, aby otrzymywać ciekawe informacje.


.

Podobne wpisy