Za co chcesz umrzeć?
Bez żartów.

Co jesteś w stanie teraz poświęcić dla własnego dobra?

To co robisz w tej chwili, wspierając tę ​​osobę, miejsce lub rzecz, za którą jesteś gotów bezinteresownie oddać wszystko dla siebie.

To coś to pasja.

To jest życie.

Pasja to życie w konkretnym celu, za który jesteś gotów umrzeć, aby mogła trwać długo po Twoim odejściu.

Życie bez pasji nie jest pełnym życiem. To śmierć przez 365 cięć, 365 bezsensowne dni, które upływają jak sekundy na zegarze, który nie jest zbyt dokładny. Po prostu bez celu czekamy, aż zegar się zatrzyma, a alarm włączy się w przypadkowym momencie. Ale to nie musisz być Ty, ponieważ wszyscy mamy coś, za co jesteśmy gotowi umrzeć, po prostu boimy się czasami to przyznać. Ale to „coś” tam jest.

Twoja pasja jest w Tobie. Tli się. Pali. To właśnie daje Ci gęsią skórkę. Jest w pośpiechu adrenaliny, która sprawia, że ​​Twoje serce bije i skóra drży.

Nadszedł czas, aby zacząć żyć za coś, za jesteś gotowy umrzeć. Obudź się więc i podsycaj węgle, które rozpalą Twoją pasję, bez obawy o to, że się poparzysz. Przecież lepiej zostać ogarniętym płomieniami namiętności, niż marnować się z rąk „ojca” czasu.

Podobne wpisy