Dlaczego spróbowałem żyć bez zegarka? 

Ostatnie kilka miesięcy pomimo swoich wszelkich niedogodności i utrudnień przyniosło wiele ciekawych okazji nowe próbowania nowych sposobów pracy życia spędzania czasu. W pewnym momencie stwierdziłem, że warto spróbować przekonać się, jak wyglądać będzie moje życie gdy przestanę zakładać na swoją rękę zegarek. Nawet nie wiem już dokładnie, ile to trwa, ale na pewno dłużej niż miesiąc.

Jak myślisz, co takiego wydarzyło się przez te kilka ostatnich tygodni kiedy nie nosiłem go na swojej swoim nadgarstku???

Pierwszym z powodów, dla których zdecydowałem się to zrobić była możliwość porzucenia ciągłego spieszenia się z jednego miejsca w drugie w ciągu dnia pracy, który nagle zaczął wyglądać zupełnie inaczej.  Ze względu na to, iż większość rzeczy mogłem wykonywać o dowolnej porze dnia, pomyślałem, że zegarek być może wcale nie jest mi potrzebny.

Drugim argumentem za tym, żeby pozbyć się tego narzędzia jest stres jakie generuje w podświadomości człowieka ciągłe poczucie braku czasu, jak i również ciągłe spoglądanie na tarczę zegarka i zdawanie sobie sprawy z tego, która już jest godzina.  Oczywiście, przesadziłbym gdybym powiedział, że całkowicie nie sprawdzałem tego jak długo każda czynność zajmuje mi i bezwarunkowo porzuciłem posługiwanie się “czasem”, bo pewne rzeczy nadal zmuszony byłem niejako robić o określonych porach, ale było to znacznie bardziej wykonalne niż w tradycyjnych warunkach sprzed epidemii.

Co daje nam brak czasomierza?

Czy odnotowałem jakiekolwiek korzyści? 

Czy można powiedzieć, że pozbyłem się stresu związanego z ciągłą gonitwą?

To rzeczywiście trudne pytania, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi i ciężko powiedzieć czy tak naprawdę efektem jest to sama sytuacja, czy brak zegarka na ręku.  W każdym razie mogę z pewnością stwierdzić, iż powoduje to uspokojenie się organizmu. Pozbywam się nerwowości i całkowicie pozwala mi to oderwać się od ciągłego sprawdzania, która jest w danym momencie godzina. Samo w sobie jest to być może jednym z takich nawyków, które posiadasz również i Ty.  Jeżeli chcesz się tego pozbyć i przestać to robić, polecam sprawdzić jak zachowasz się po kilku tygodniach nienoszenia zegarka.

Czy to realne na dłuższą metę?

Powyższe pytanie jest dość trudne, ponieważ w codziennym świecie jesteśmy bardzo mocno przyzwyczajeni do wykonywania pewnych zadań o określonych porach, a także pojawiamy się na spotkaniach, umawiamy się z kontrahentami, klientami. Musimy dotrzeć do pracy o wybranej godzinie – a więc nieposiadanie zegarka może być znaczącym kłopotem. 

Zdecydowanie jednak nie mając go na nadgarstku, zaczynamy mniej „nawykowo” szukać wymówki, czy powodu, dla którego powinniśmy coś przestać robić i odrywać się od pracy w skupieniu.  To dziś niestety bardzo częsty fenomen, na który wielu ludzi traci mnóstwo czasu. I nie chodzi tu tylko o spoglądanie na zegarek, ale również bezproduktywne czynności, takie jak bezmyślne włączanie w tym samym momencie serwisów społecznościowych, odpowiadanie na wiadomości, które mogą poczekać i dekoncentrowanie się w ten sposób zamiast kontynuacji mądrej i efektywnej pracy.  

Podobnie sprawa wygląda z komputerami – mamy przecież zegar cały czas na ekranie i mimo najszczerszych chęci i tak na niego spoglądamy  praktycznie przez cały czas.  Być może warto byłoby spróbować rozwiązania z wyłączonym paskiem stanu lub usunąć zegar z tego miejsca ciekawy pomysł już szukam opcji, która pozwoli mi na przetestowanie tej sytuacji. 

Udało się – zajęło mi to około 2 minut, ale już nie widzę zegarka na pulpicie swojego komputera. Zobaczymy jak to się sprawdzi!

Dlatego warto, choć na tydzień postarać się zapomnieć o zegarku!

Nadal zastanawiasz się, dlaczego nie masz na nic czasu?  

Przestań sprawdzać, która jest godzina w ten sposób pół dnia.  Oczywiście to hiperbola, która ma za zadanie ukazać, że nie chodzi i wyłącznie o sam fakt sprawdzania godziny.  Powodzenia w uzyskiwaniu lepszych wyników pracy oraz  odzyskiwanie kontroli nad swoim własnym zachowaniem!

Życzę Ci dużo…. owocnej i produktywnej pracy! 🙂 czasu nigdy więcej mieć nie będziesz, to mit!

Łukasz

Podobne wpisy